Obrzęd darcia pierza zaprezentowały w sobotę panie z Kół Gospodyń Wiejskich z Mirca i Osin w Domu Twórczości Ludowej w Osinach w gminie Mirzec.
Wyskubki, wydzirki, pierzajki czy szkubki. Tak darcie pierza nazywane było w różnych regionach Polski.
Dawniej, zimową porą, gospodynie zbierały się u jednej z nich i skubały zazwyczaj gęsie pióra, oddzielając puch od twardych stosin. Trwało to nawet kilka dni i kończyło się poczęstunkiem lub zabawą. Potem praca przenosiła się do następnego gospodarstwa.
Puch służył jako wypełnienie do cennych wówczas poduch i pierzyn. I o taki właśnie wkład do pierzyny wzbogaciła się wystawa stała w Domu Twórczości. Następne wyskubki za rok.