Pińczowska Rada Miasta przyjęła uchwałę intencyjną w sprawie przejęcia miejscowego szpitala. 15. na 21. radnych zagłosowało za uchwałą, 6 wstrzymało się od głosu. W efekcie zobowiązuje to burmistrza miasta do ściślejszej współpracy ze starostwem powiatowym w prowadzeniu placówki.
Powiat planuje wygaszenie oddziału ginekologicznego do wakacji tego roku. Na poprzedniej sesji przyjął taką uchwałę. W zamian mają powstać oddziały: onkologiczny, który będzie filią Świętokrzyskiego Centrum Onkologii oraz neurologiczny. O likwidacji nierentowanej ginekologii zdecydował dyrektor szpitala, który dziś na sesji wyjaśniał radnym powody takiej decyzji.
Starosta Zbigniew Kierkowski i powiedział do burmistrza i radnych, że jutro może przekazać oddział ginekologiczny miastu za symboliczną złotówkę. Podkreślił, że niewątpliwie utrudni to plany związane z powstaniem nowego oddziału. Ale w momencie kiedy burmistrz przejmie ginekologię, szpital znajdzie rozwiązanie, żeby zrealizować pomysły powiatu na funkcjonowanie szpitala w Pińczowie – mówił starosta Zbigniew Kierkowski.
Burmistrz Włodzimierz Badurak komentując propozycję starosty powiedział, że uchwała intencyjna to jedynie punkt wyjścia do rozmów. Propozycję starosty porównał do zakładu produkcyjnego, gdzie jemu chce się przekazać jedynie oddział przynoszący straty, a pozostała część, która przynosi zyski, starosta chce zostawić dla siebie. Dodał, że chce rozmawiać poważnie na temat ratowania tej placówki. Według niego, istnieje zagrożenie, że szpital w Pińczowie nie będzie miał również innych oddziałów. Burmistrz zaznaczył, że chce rozmawiać o funkcjonowaniu całego ZOZu, a nie jednego oddziału.
Na oddziale ginekologicznym pracuje 20 pielęgniarek i położnych. To one najbardziej obawiają się o swoje miejsca pracy.