Po raz szósty ulicą Sienkiewicza w Kielcach przeszła „Manifa” tradycyjnie organizowana z okazji Dnia Kobiet. W tym roku frekwencja była znacznie mniejsza niż w ubiegłych latach, gdy w „Manifie” uczestniczyło po kilkaset osób.
Kieleckim deptakiem przeszło kilkadziesiąt osób. Zaskoczenia niewielkim zainteresowaniem marszem nie ukrywały szczególnie kobiety, których liczba nie była wyraźnie większa od mężczyzn także uczestniczących w „Manifie”. Niewielką liczbą uczestników szóstej edycji „Manify” zaskoczona była również organizatorka akcji Bożena Kizińska. Jej zdaniem tematyka szóstej edycji „Manify” powinna spowodować liczny udział kobiet w tym wydarzeniu.
W tym roku podczas organizowanej przez Forum Równych Praw i Szans Kobiet oraz Świętokrzyski Kongres Kobiet „Manify” zwracano uwagę przede wszystkim na dyskryminację zawodową kobiet na rynku pracy. Bożena Kizińska podkreślała, że kobiety są statystycznie lepiej wykształcone i dobrze przygotowane do wykonywania różnych zawodów, ale mimo to w dalszym ciągu są nierówno traktowane, jeśli chodzi o ścieżkę kariery zawodowej.
Organizatorka „Manify” zwracała także uwagę, że na szczeblu menadżerskim różnice w wynagrodzeniach kobiet i mężczyzn wynoszą od kilku do kilkunastu tysięcy złotych na niekorzyść kobiet.