Bieg Pamięci Żołnierzy Wyklętych przemierzył ulice Kielc. To jeden ze sposobów oddania hołdu żołnierzom polskiego podziemia antykomunistycznego i antysowieckiego działającego w latach 1944 – 1963. Ma przy tym popularyzować wiedzę na ich temat- przypomina kierownik referatu Sportu i Turystyki w Urzędzie Miasta Kielce, Katarzyna Telka.
Bieg odbył się na dystansach 10-ciu kilometrów oraz 1963 metrów. Krótszy dystans symbolizuje rok śmierci ostatniego z Żołnierzy Wyklętych- sierżanta Józefa Franczaka, pseudonim Lalek. Mimo niesprzyjającej aury, w biegu „Tropem Wilczym” wzięło udział prawie tysiąc osób.
Wśród nich była 66-letnia Teodora Jarmołowicz, której towarzyszył 6 letni wnuczek Julek. Jak nam powiedziała, o żołnierzach wyklętych najpierw opowiadała swoim dzieciom, a teraz też wnukom. „Ważne, by pamięć o tych ludziach nigdy nie zaginęła w świadomości społeczeństwa. Walczyli o nasz kraj, często płacąc za to własnym życiem”, dodała pani Teodora.
Bieg zorganizowany został przez Fundację Wolność i Demokracja oraz Urząd Miasta w Kielcach.