Oddział ginekologiczno-położniczy w szpitalu w Pińczowie zostanie zlikwidowany. Decyzję podjęli radni powiatu. Przeprowadzenia referendum w tej sprawie chcieli działacze Prawa i Sprawiedliwości, a także część mieszkańców Pińczowa, którzy nie zgadzali się na przeniesienie oddziału do Buska Zdroju.
Jednak – jak tłumaczy dyrektor szpitala w Pińczowie Bartosz Stemplewski – oddział przynosi duże straty. W ubiegłym roku przeprowadzono w nim około 230 porodów, co jest jednym z najgorszych wyników w całym województwie. Dyrektor uważa, że jeśli ginekologia nie zostanie zlikwidowana, to w ciągu 2-3 lat należałoby zamknąć szpital.
Pielęgniarki, a także położne z oddziału ginekologicznego rozpoczęły zbiórkę podpisów w sprawie referendum, dotyczącego jego likwidacji. Jak przyznają – udało im się już zebrać kilka tysięcy. Nie zamierzają się jednak poddawać i nadal będą zbierać podpisy, żeby plebiscyt został zorganizowany. Siostry mówią, że nie dostały jeszcze dokładnej informacji od starosty, ile podpisów muszą zebrać, ale być może już teraz mają wystarczającą liczbę.
Dyrektor Bartosz Stemplewski zaznaczył, że w miejsce ginekologii planowane jest uruchomienie oddziału neurologii, a także oddziału udarowego.