„Jerzy Białobok jest następcą naszego Ojca, wychowanym przez niego, który od 1977 roku przyglądał się i uczył hodowli od swojego poprzednika”.
List rodziny twórcy stadniny koni w Michałowie, skierowany do ministra rolnictwa, w obronie Jerzego Białoboka i Marka Treli.
Szanowny Panie Ministrze,
z wielkim smutkiem dowiedziałyśmy się o dymisji dwóch największych specjalistów i zamiłowanych hodowców koni arabskich ze stanowisk prezesów stadnin w Michałowie i Janowie Podlaskim. Obaj Panowie są nam znani od 39 lat, ponieważ z siostrą wychowywałyśmy się w stadninie koni arabskich w Michałowie, której nasz Ojciec był założycielem i dyrektorem od 1954 roku.
Początki stadniny michałowskiej były bardzo trudne. Ojciec przyjechał z kiepskim materiałem hodowlanym do Michałowa jako młody zootechnik. Nie było stajni, ludzi, gospodarstwo było zaniedbane. W ciągu 45 lat pracy stworzył piękne stado koni arabskich znane w Polsce i na świecie, wybudował stajnie, dobrał i wyszkolił kadrę masztalerską i zootechniczną. Mimo że był bezpartyjny, zachował swoje stanowisko.
Jerzy Białobok jest następcą naszego Ojca, wychowanym przez niego, który od 1977 roku przyglądał się i uczył hodowli od swojego poprzednika. Dzięki temu została zachowana ciągłość, a Michałów za czasów dyrektora Białoboka jeszcze bardziej rozkwitł. W tej chwili stadnina liczy 425 pięknych koni wygrywających championaty w Polsce i za granicą. Zostały zbudowane nowe stajnie, nowoczesne centrum rozrodu, a w 2001 roku Michałów dostał nagrodę Prezydenta za najlepiej prosperujące przedsiębiorstwo.
Pana Marka Trelę znamy jako równie wybitnego specjalistę hodowli koni arabskich. Podobnie jak Jerzy Białobok pracował u boku wielkiego hodowcy Andrzeja Krzyształowicza, wielkiego dyrektora SK w Janowie Podlaskim, co ma duże znaczenie w hodowli koni.
Obydwaj panowie Białobok i Trela oddali całe swoje zawodowe życie stadninom i hodowli, podporządkowując im często i swoje życie prywatne. Doszli do wybitnych osiągnięć, są uznani w świecie hodowli koni arabskich za najwyższe autorytety. Wielokrotnie byli sędziami championatów. Pan Marek Trela jest wiceprzewodniczącym WAHO (World Arabian Horse Organization).
Decyzja ANR o odwołaniu tych zasłużonych prezesów jest zupełnie niezrozumiała i niewątpliwie będzie miała negatywny wpływ na poziom hodowli koni arabskich w Polsce. Osoby przypadkowe nie są w stanie poprowadzić stadnin na światowym poziomie, gdyż wymaga to wieloletniego doświadczenia i przygotowania, które mieli obydwaj prezesi. Jesteśmy przekonane, że zależy Panu na utrzymaniu dotychczasowego poziomu stadnin, które stanowią dobro narodowe.
W obecnej sytuacji tylko Pan jako minister rolnictwa może zmienić decyzję i przywrócić panów prezesów do swoich funkcji, o co bardzo prosimy. Będzie to uznaniem ich zasług i kontynuacją ich niedokończonego dzieła wyhodowania następnych pokoleń championów Polski, Europy i świata, a także wyszkolenia swoich następców. Proszę nie pozwolić na zniszczenie dorobku wielkich hodowców pasjonatów.
Z wyrazami szacunku,
Agnieszka Jaworowska-Rozwadowska
Dorota Jaworowska-Janiszewska
Maria Jaworowska – żona Ignacego Jaworowskiego