W meczu 12. kolejki Ligi Mistrzów piłkarze ręczni Vive Tauronu Kielce pokonali Rhein Neckar Loewen 28:27 (12:10).
Posłuchaj relacji Marka Cendera:
To miał być prawdziwy bój i nim był. W 8. po potężnej bombie Bieleckiego Vive prowadziło 4:2. Jeszcze lepiej było w 19., gdy po golu Strleka kielczanie wygrywali 9:5 i o czas poprosił szkoleniowiec gości. Lwy, jak przystało na Niemców, nie załamali się jednak niekorzystnym przebiegiem meczu, i w 26. wyrównali stan pojedynku na 10:10, po golu Peterssona. Ostatnie słowo w tej części gry należało jednak do mistrzów Polski. Bramki, najpierw Zormana, a po chwili Buntica, sprawiły, ze Vive do szatni schodziło z dwiema bramkami przewagi (12:10).
Początek drugiej połowy należał do podopiecznych Tałanta Dujszebajewa, którzy w 39. prowadzili 17:13. Ale Niemcy nic sobie nie robili z tej przewagi kielczan. Po dwóch minutach Vive wygrywało tylko różnicą jednego gola (17:16). Buntić dał „żółto-biało-niebieskim” chwilę oddechu i w 45. wyprowadził swój zespół na prowadzenie 20:17. W bramce nieprawdopodobnymi interwencjami popisywał się Szmal. Niemcy grali jednak do końca. W 53. Lwy doprowadziły do remisu 23:23. Ostatnia minuta to prawdziwy horror. Przy stanie 28:27 piłkę mieli goście. Zdołali oddać rzut na bramkę, ale fenomenalną interwencją popisał się Szmal, a rzut z dobitki wprawdzie trafił do bramki, ale był podparty i sędziowie gola nie uznali. Po niesamowitym i trzymającym w napięciu do ostatnich sekund spotkaniu Vive pokonało Lwy 28:27 i w dalszym ciągu ma szanse na zajęcie drugiego miejsca w grupie Ligi Mistrzów.
Vive Tauron Kielce – Rhein-Neckar Loewen 28:27 (12:10)
Vive Tauron: Szmal – Jachlewski 1, Strlek 2, Bielecki 2, Jurecki 1, Zorman 4, Buntić 5, Paczkowski 1, Lijewski 2, Reichmann 4 (2), Cupić 5 (4), Aginagalde 1, Kus.
R-NL: Ristovski, Appelgren – Sigurmansson 3, Gensheimer 2 (2), Kneer 1, Du Rietz 4, Madsen 6, Schmid 2 (2), Petersson 5, Reinkind, Steinhauser 2, Pekeler, Baena 2.
Karne: Vive Tauron: 6/6. R-NL: 4/6.
Kary: Vive Tauron: 8 min. R-NL: 10 minut.
Sędziowali: J. Eliasson, A. Palsson (Islandia).
Widzów: 4200.