Zmieniają się zasady rekrutacji do kieleckich szkół i przedszkoli. Gimnazja mają być przeznaczone tylko dla dzieci z Kielc – zapowiada Andrzej Sygut, zastępca prezydenta miasta. Uczniowie zameldowani w stolicy województwa dostaną podczas naboru dodatkowe 200 punktów, co w praktyce oznacza, że nawet najzdolniejsze dzieci spoza gminy nie mają szans by wygrać rywalizację.
Nabór rozpocznie się pod koniec kwietnia. Andrzej Sygut twierdzi, że w ten sposób kieleckie dzieci będą miały większą szansę na naukę w dobrym gimnazjum. – Jest publiczną tajemnicą, że bogaci kielczanie budują domy w gminach sąsiednich, ale pracują w mieście, tu korzystają z oferty kulturalnej i edukacyjnej. To dobrze, ale niewątpliwe pierwszeństwo w kieleckich szkołach powinny mieć dzieci z Kielc – uważa Andrzej Sygut.
Zmiana dotyczy przede wszystkim dwóch kieleckich szkół – Gimnazjum Integracyjnego przy ulicy Jasnej oraz Gimnazjum nr 23 przy ulicy Radiowej. Obie placówki cieszą się ogromną popularnością również poza stolicą regionu. W gimnazjum nr 23 co czwarty uczeń jest spoza Kielc.
Andrzej Sygut zapowiada też zmiany w rekrutacji do przedszkoli. Do szkół podstawowych wrócą zerówki. Władze miasta chcą, by sześciolatki, których rodzice nie zdecydują się na wysłanie dzieci do pierwszej klasy, trafiały właśnie do oddziałów zerowych w szkołach. Andrzej Sygut przekonuje, że w ten sposób dzieci poznają budynek i nauczycieli którzy w przyszłości będą ich uczyć. Jak dodaje zastępca prezydenta, podczas rekrutacji do przedszkoli dalej będą preferowane dzieci, których starsze rodzeństwo uczęszcza do placówki.