Oberki, polki i walczyki rozbrzmiewały w sobotę i będą rozbrzmiewać jeszcze w niedzielny wieczór w biesiadnej izbie w Ciekotach. Na Kusoki Świętokrzyskie zjechali goście z całego kraju, a wolnych miejsc nie ma już od miesiąca.
Kusoki to tradycyjna zabawa taneczna, kończąca karnawał na dawnej świętokrzyskiej wsi. Przed pięcioma laty imprezę wskrzesiła fundacja „Korzenie”. Jej prezes Iwona Furmańczyk, zainspirowana dziewiętnastowiecznym tekstem księdza Władysława Siarkowskiego, postanowiła odtworzyć te tradycje. Z pomocą przyszli najstarsi mieszkańcy Ciekot oraz Mąchocic – Scholasterii i dziś, jak przed stu laty obowiązkową częścią Kusoków jest taniec „na len, na konopie” – wyjaśnia Iwona Furmańczyk .
Do tańca przygrywa kapela Ciekowy, a proste, tradycyjne potrawy wiejskie przygotowują miejscowe gospodynie.
Za odtworzenie Kusoków Świętokrzyskich Iwona Furmańczyk otrzymała nagrodę radiowej Trójki „Kulturysta Roku 2015”. W ostatniej edycji konkursu Radia Kielce „Jawor – U Źródeł Kultury” prezes fundacji „Korzenie” została wyróżniona w kategorii „Animator Kultury”.