23 studentów głównie z Ukrainy i Białorusi polskiego pochodzenia otrzymało dziś stypendia ufundowane przez samorząd województwa świętokrzyskiego. W zdecydowanej większości są to słuchacze UJK w Kielcach.
Jedną ze stypendystek jest Katarzyna Bondarenko z Białorusi, która jest na studiach doktoranckich z zakresu literaturoznawstwa. Pochodzi z Grodna. Jej mama jest Polką, a ojciec Rosjaninem. Ma Kartę Polaka. Uczyła się w białoruskiej szkole, a nadobowiązkowo także w polskiej, gdzie poznawała język, kulturę, historię i literaturę polską. Wybrała Kielce ponieważ – jak stwierdziła – jest to miasto wojewódzkie średniej wielkości, a ona nie lubi dużych miast.
Marszałek Adam Jarubas wyjaśnił, że ufundowanie stypendiów, to element promocji kieleckich uczelni, ale też wsparcie polityki repatriacyjnej. Jak dodał ma świadomość tego, że Polacy często nie z własnej winy znaleźli się poza granicami naszego kraju. Zastanawiają się, czy nie wrócić. Być może pierwszym krokiem jest zaproszenie młodych ludzi na razie na studia. Niewykluczone, że w przyszłości będą się chcieli osiedlić w naszym kraju założyć, czy ściągnąć rodzinę.
Stypendia zostały przyznane na rok. Co miesiąc studenci otrzymują po 300 złotych. Jak nam powiedzieli większość pieniędzy przeznaczą na opłacenie akademika. Dla ich rodzin będzie to spore odciążenie. Rodzice niektórych zarabiają mniej niż 300 złotych.