Elektroniczny rejestr umów, zawieranych przez radomski Urząd Miejski, dostępny dla każdego. O transparentność samorządowych wydatków walczył w sądzie student prawa Mateusz Wojcieszak. Jego zwycięstwo posłuży teraz i innym.
Niespełna rok temu młody radomian poprosił magistrat i kilka innych instytucji o dostęp do informacji publicznych, takich jak zwierane przez nie umowy. Jedne odmówiły, były też takie, które nawet nie odpowiedziały. Student nie dał się zbyć – i poszedł do sądu. Dziś prezydent Radomia Radosław Witkowski podpisał zarządzenie, na podstawie którego powstanie – dostępny dla wszystkich zainteresowanych – elektroniczny rejestr takich dokumentów. Samorządowiec deklaruje, że informacje o tym jak wydawane są publiczne pieniądze, kto i jakie usługi świadczy na rzecz miasta są i będą do wglądu.
Mateusz Wojcieszak, który rozpoczął tę batalię, ma nadzieję, że radomianie będą korzystać z przysługującego im prawa. Tym bardziej, że coraz więcej osób – zachęconych jego przykładem – kieruje tego typu prośby do urzędników. Średnio, do magistratu trafiają cztery wnioski tygodniowo. Rok wcześniej było ich znacznie mniej.
Na razie w rejestrze znajdą się umowy zawierane przez urząd. Niewykluczone, że dołączą do niego także inne miejskie instytucje.