Rodzice uczniów i nauczyciele ze Szkoły Podstawowej nr 3 w Suchedniowie protestują przeciwko likwidacji placówki. Tak nazywają planowane przez burmistrza miasta połączenie trójki ze szkołą podstawową nr 1 oraz suchedniowskim gimnazjum.
Burmistrz Cezary Błach nie ukrywa, że decyzja o połączeniu jest związana z problemami finansowymi. W ubiegłym roku gmina z opóźnieniem płaciła nauczycielskie pensje, bowiem subwencja oświatowa, nie wystarcza na pokrycie wydatków. Gmina dokłada rocznie 5 milionów złotych. Jak dodał burmistrz jeżeli nie rozwiąże się problemów oświaty to trzeba zapomnieć o inwestycjach, czy innych sferach życia w mieście. W Suchedniowie jest średnio 8 uczniów na jednego nauczyciela. Bez zmian możemy stać się niewypłacalni – twierdzi Cezary Błach.
Zdaniem Izabeli Głowali-Działak dyrektor Szkoły Podstawowej nr 3 łączenie placówek to zły pomysł, na którym stracą przede wszystkim dzieci. Obawia się, że trudno będzie w jednym budynku zorganizować zajęcia dla dzieci 9-10 letnich i gimnazjalistów.
Dyrektor zapowiada, że zarówno nauczyciele jak i rodzice będą przekonywać radnych, by nie zgadzali się na łączenie szkół. W suchedniowskiej trójce uczy się 273 uczniów.