W meczu 12. kolejki PlusLigi siatkarze Effectora Kielce ulegli w Rzeszowie, mistrzowi Polski Asseco Resovii 1:3 (20:25, 18:25, 25:23, 21:25). MVP pojedynku został środkowy bloku gospodarzy Dima Paszycki .
Po dwóch stosunkowo łatwo wygranych setach przez gospodarzy (25:20, 25:16), wydawało się, że pojedynek zakończy się pewnym zwycięstwem Resovii 3:0. Nic bardziej mylnego. W kolejnych dwóch partiach kielczanie walczyli, jak równy z równym z utytułowanym rywalem. Trzeci set Effector wygrał 25:23, a w końcówce czwartego rzeszowianie prowadzili tylko jednym punktem (20:19, 21:20). Trener mistrzów Polski wpuścił w tej odsłonie dotychczas oszczędzanych reprezentantów Polski: Bartosza Kurka i Fabiana Drzyzgę. Końcówka tej partii należała do mistrzów Polski, którzy zwyciężyli 25:21 i cały mecz 3:1. Swojego występu w Rzeszowie kielczanie na pewno nie muszą się jednak wstydzić.
– Szkoda, że od początku nie uwierzyliśmy w siebie – powiedział, debiutujący na naszej antenie, ukraiński przyjmujący Effectora Igor Witiuk.
Zespół Effectora po 12 kolejkach PlusLigi zajmuje 11 miejsce w tabeli, mając na koncie 11 punktów. Już w najbliższą niedzielę podopiecznych Dariusza Daszkiewicza będzie można zobaczyć w Kielcach. O godzinie 14.45 zmierzą się w Hali Legionów z Jastrzębskim Węglem. Będzie to mecz zamykający pierwszą rundę sezonu zasadniczego.
Asseco Resovia Rzeszów – Effector Kielce 3:1 (25:20, 25:18, 23:25, 25:21)
Resovia: Jaeschke (14), Tichacek, Dryja (9), Achrem (14), Paszycki (12), Witczak (16), Ignaczak (libero) oraz Kurek (2), Lyneel (2) i Drzyzga
Effector: Jungiewicz (18), Kędzierski (1), Stolc (1), Takvam (12), Buchowski (13), Maćkowiak (2) Sobczak (libero) oraz Komenda, Witiuk (6), Bieniek (6) i Biniek (libero)
MVP meczu: Dima Paszycki.