Setki kielczan powitało nowy rok na kieleckim Rynku.
Punktualnie o północy w niebo wystrzeliły fajerwerki, sztuczne ognie i korki od szampana.
Chwilę wcześniej, na scenie pojawił się prezydent Kielc – Wojciech Lubawski, który złożył przybyłym życzenia noworoczne.
Swoje życzenia zamknął jednak w czterech punktach – „Zdrowie – bo jest najważniejsze, szczęście – warto, żebyśmy je mieli, pieniądze – to nie jest wstyd być bogatym i życzę Kielczanom, żeby byli bogaci, i miłość, która jest naszym marzeniem” – powiedział włodarz Kielc.
Tego samego życzyli sobie również uczestnicy imprezy sylwestrowej na kieleckim Rynku.
Wśród nich były osoby, dla których witanie Nowego Roku „pod chmurką” stało się już niemal tradycją.
Gwiazdą wieczoru był zespół Red Lips, znany z takich przebojów jak „To co nam było” i „telefony”.