Świętokrzyski poseł Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna skrytykował marszałka Sejmu i parlamentarzystów Prawa i Sprawiedliwości, za sposób prowadzenia obrad Sejmu i Komisji Ustawodawczej, przy nowelizacji ustawy o Trybunale Konstytucyjnym.
Według niego, symbolem złego stylu i łamania prawa stała się poniedziałkowa reasumpcja głosowania w Komisji Ustawodawczej, kiedy zarządzono ponowne głosowanie po tym, jak wniosek o zawieszenie prac nad ustawą do 7 stycznia uzyskał większość.
– Jestem parlamentarzystą od 18 lat i nie pamiętam takiej atmosfery i marszałka, który inaczej traktuje różne strony sporu politycznego. To jest złamanie wszystkich reguł, dobrego obyczaju i konstytucji – powiedział polityk Platformy Obywatelskiej.
Grzegorz Schetyna, pytany na briefingu prasowym o nieobecność aż 31 posłów PO podczas głosowania stwierdził, że ta sprawa wyjaśniania jest przez władze klubu. Zapowiedział, że takie sytuacje nie będą się powtarzać. – Nie można odpuszczać głosowań nawet, jeśli są one przegrane z definicji, bo nie mamy większości. Opozycja jest w mniejszości, ale to nie zmienia faktu, że trzeba być na sali wtedy, kiedy podejmuje się decyzje – stwierdził Grzegorz Schetyna.
Nowelizacja ustawy zakłada m. in., że trybunał w większości spraw powinien orzekać w pełnym składzie, przy obecności co najmniej 13 sędziów. Za rozwiązaniem proponowanym przez posłów PiS opowiedziało się 235 osób, przeciw było 181, a 4 wstrzymały się od głosu. Dziś nad nowelizacją obraduje Senat.