Kieleccy radni wprowadzili jednolite wymogi podczas rekrutacji do szkół podstawowych i gimnazjów. W większości przypadków, o przyjęciu do szkoły ma decydować zamieszkanie w obwodzie, w którym funkcjonuje placówka. Jeśli liczba chętnych będzie większa, niż miejsc, ma zdecydować losowanie.
Andrzej Sygut- zastępca prezydenta Kielc odpowiedzialny za oświatę tłumaczy, że zdecydowano się na taki krok, by rozwiązać problem nadmiaru chętnych do integracyjnej szkoły podstawowej przy ulicy Jasnej. „To jedyna placówka pozaobwodowa w Kielcach, a ze względu na nieliczne klasy, cieszy się ogromną popularnością” – powiedział Andrzej Sygut
Rekrutacja poprzez losowanie wzbudziła wątpliwości radnego Jacka Wołowca. Pytał on w trakcie sesji czy takie rozwiązanie jest dopuszczalne przez polskie prawo. „Wiem, że podejmowano tak decyzje w starożytnych Atenach, ale nie słyszałem o takich rozwiązaniach w polskich przepisach” – powiedział radny.
Po uzyskaniu zapewnienia, że uchwała jest zgodna z prawem, 20 radnych opowiedziało się za przyjęciem nowych kryteriów. Czterech radnych wstrzymało się w tej sprawie od głosu.