Do wypadku lotniczego doszło po południu w gminie Pińczów. 20-letni paralotniarz, w trakcie wykonywania manewru startu, został porwany przez silny podmuch wiatru. Nie udało mu się opanować skrzydła i z wysokości 6 metrów spadł na ziemię – informuje Damian Stefaniec z Komendy Powiatowej Policji w Pińczowie.
Lotnik przeżył, ale doznał poważnego urazu kręgosłupa. Trafił do szpitala. Przyczyny wypadku wyjaśniać będą policjanci, a także Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych.