Po trzech latach zamieszania jest szansa, że mieszkańcy Gumienic Straszniowa znów będą mogli posługiwać się nazwą swojej miejscowości. Wójt gminy Pierzchnica wysłał do nich pismo z informacją, iż dotychczasowa nazwa pozostaje i nie muszą już wymieniać dokumentów.
Rzecznik wojewody świętokrzyskiego Agata Wojda przypomina, że połączenie w jeden organizm, trzech miejscowości z członem Gumienice w nazwie było niezgodne z prawem. Sprawa dotyczy Gumienic, Gumienic-Towarzystwa i Gumienic-Straszniowa.
Działania niezgodne z prawem potwierdził Naczelny Sąd Administracyjny, ale wójt przez kilka miesięcy nie respektował jego wyroku. Wojewoda musiała do samorządu wysłać pismo z ponagleniem.
Poseł i jednocześnie mieszkaniec miejscowości Bogdan Latosiński podkreśla, że całe zamieszanie było niepotrzebne i bardzo uciążliwe dla mieszkańców.
Do zmiany decyzji doszło dopiero po dodatkowych działaniach wojewody oraz skierowaniu spraw do prokuratury, a także Rzecznika Praw Obywatelskich. Przeciwko decyzji wójta protestowali mieszkańcy Straszniowa. Zmiany spowodowały ogromny chaos.
Mieszkańcy nie wiedzieli, czy wymieniać dowody osobiste i jaką miejscowość podawać, jako miejsce zamieszkania. Teraz samorząd czeka przeprowadzenie procedury prawnej, która przywróci historyczną nazwę, czyli Gumienice Straszniów.