Bez rozgrywającego Artura Rurarza i skrzydłowego Patryka Mastalerza będzie musiała radzić sobie drużyna KSSPR Końskie w meczu 9. kolejki I ligi piłkarzy ręcznych z MTS Chrzanów. Na drobne dolegliwości uskarża się również drugi z rozgrywających Sebastian Smołuch. Choć obydwa zespoły sąsiadują ze sobą w tabeli i zdobyły dotychczas po cztery punkty, faworytami wydają się być gospodarze.
– Z racji tego, że gramy przed własną publicznością, to na pewno tak. Z drugiej strony wyniki osiągane przez MTS, ostatni remis z Czuwajem czy porażka tylko jedną bramką w Legnicy, muszą budzić szacunek. Duży wpływ na poziom sportowy mojej drużyny mają niestety problemy organizacyjne klubu – stwierdził trener konecczan Michał Przybylski.
– Liga jest trudniejsza niż rok czy dwa lata temu i każdy mecz jest bardzo ciężki. Chrzanów jest w naszym zasięgu myślę, że jesteśmy troszeczkę faworytami tej konfrontacji. Musimy wygrać, bo potrzebujemy punktów jak tlenu – dodał rozgrywający Tomasz Napierała.
Mecz KSSPR z MTS Chrzanów rozegrany zostanie w sobotę w hali przy ulicy Stoińskiego w Końskich. Początek o godzinie 18.00.