Nie ma mowy o zwolnieniach w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Kielcach twierdzi w rozmowie z Radiem Kielce marszałek Adam Jarubas. To reakcja na dzisiejszy apel radnych wojewódzkich PiS, którzy zwrócili się do niego, aby nie okłamywał mieszkańców regionu i wziął odpowiedzialność za składane deklaracje. Radni przypominają, że władze województwa obiecały, iż po połączeniu Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego z Wojewódzkim Szpitalem Dziecięcym nikt nie straci pracy. Tymczasem dyrekcja lecznicy na Czarnowie mówi o optymalizacji zatrudnienia, która ma skutkować zwolnieniem 25 osób.
Adam Jarubas podkreśla, że nie będzie redukcji wśród białego personelu. Przypomina, że brakuje na przykład lekarzy pediatrów. Jak dodaje mogą się zdarzyć pojedyncze przypadki zwolnienia pracowników administracji, obsługi czy ochrony, ponieważ po połączeniu obu lecznic okazało się, że tego typu stanowiska się pokrywają. Adam Jarubas zaznacza, że takie osoby będą mogły skorzystać z Programu Dobrowolnych Odejść. Został on przygotowany prze dyrekcję i jutro zostanie przedstawiony związkom zawodowym.
Marszałek Jarubas apeluje do radnych PiS, by przestali podgrzewać atmosferę bo może to doprowadzić do pogorszenia opieki nad pacjentami. Marszałek uważa, że dyrektor Andrzej Domański powinien dostać trochę czasu na rozwiązanie problemów, które wystąpiły po połączeniu szpitali.