Nie udała się inauguracja sezonu w wykonaniu siatkarzy Effectora Kielce. W meczu otwierającym 1. kolejkę spotkań kielczanie ulegli Skrze Bełchatów 1:3 (22:25, 16:25, 25:22, 18:25). MVP spotkania został kapitan gości Mariusz Wlazły.
Nie było niespodzianki na inaugurację sezonu PlusLigi w Kielcach. Naszpikowana gwiazdami, trzecia drużyna ubiegłego sezonu, Skra Bełchatów zwyciężyła Effectora 3:1.
Pierwsza partia wyrównana do stanu 9:9. Trzy kolejne piłki należały do gości, którzy odskoczyli na 12:9. Na pierwszą przerwę techniczną bełchatowianie schodzili prowadząc 16:12, a pierwszą piłkę setową mieli przy stanie 24:19. Mimo, że aż trzy setbole potrafili obronić kielczanie, to pierwsza partia tego pojedynku padła łupem Skry, która zwyciężyła w tym secie 25:22.
Druga odsłona spotkania od początku przebiegała pod dyktando gości. Na pierwszą przerwę techniczną Skra schodziła prowadząc 8:5. Przewaga gości cały czas rosła, by w końcówce osiągnąć różnicę 10 punktów (22:12). W efekcie Skra wygrała te partię 25:16 i w meczu objęła prowadzenie 2:0.
Trzecia partia była najlepsza w wykonaniu Effectora. Początek bardzo wyrównany, żadna z drużyn nie potrafiła wyjść na prowadzenie wyższe niż trzy punkty. Dopiero w końcówce po asie Takvama Effector wyszedł na prowadzenie 1915. Mimo, że Skra zdołała odrobić straty do dwóch punktów (24:22), to ostanie słowo należało do gospodarzy. Autowa zagrywka Lisinaca dała 25 punkt Effectorowi i zwycięstwo w trzecim secie 25:22. Tym samym podopieczni Dariusza Daszkiewicza przegrywali już tylko 1:2.
W czwartej partii, mimo, ze kielczanie początkowo przegrywali, potrafili doprowadzić do remisu 9:9. Sześć punktów z rzędu zdobyli jednak gości i wyszli na prowadzenie 15:9. Kielczanie zdołali wprawdzie zdobyć kolejno dwa punkty, ale na drugą przerwę techniczną to Skra schodziła prowadząc 16:11. Gdy po autowym ataku Jungiewicza Skra zdobyła 20 punkt i wyszła na prowadzenie 20:13, stało się jasne, że kielczanie nie zdołają już zagrozić utytułowanemu rywalowi. Pierwszą piłkę meczową przyjezdni mieli przy stanie 24:17 (autowa zagrywka Takvama). Pierwszego meczbola obronili kielczanie, ale w kolejnym po autowym bloku, decydujący 25 punkt zdobyła Skra, wygrała tego seta 25:18 i cały mecz 3:1