W nowym rozkładzie jazdy będzie mniej bezpośrednich połączeń kolejowych pomiędzy Kielcami, a Krakowem. Jak informowaliśmy, ze względów finansowych o małopolski samorząd zrezygnował z dofinansowania dwóch pociągów, tłumacząc że pasażerowie nie korzystają z nich zbyt często.
W tej sprawie interweniował marszałek województwa świętokrzyskiego. Adam Jarubas spotkał się ze swoim odpowiednikiem w Małopolsce. Okazuje się jednak, że ze względu na terminy i konieczność wcześniejszego ustalania rozkładu, utrzymanie dotychczasowej liczby połączeń jest niemożliwe.
Adam Jarubas deklaruje jednocześnie, że będą podejmowane próby zmodyfikowania rozkładu jazdy w czasie jego obowiązywania. To oznacza jednak, że likwidowane połączenia zostaną przywrócone najwcześniej w przyszłym roku.
Obecnie z Kielc do Krakowa kursuje sześć pociągów uruchamianych przez spółkę Przewozy Regionalne. W nowym rozkładzie jazdy, który wejdzie w życie 13 grudnia, nie ma połączeń po godzinie 10 i 13. Z Kielc do Krakowa pociągi regionalne będą wyjeżdżały przed godziną 6, 7, 16 i o 18.30.