Od dwóch do trzech tygodni potrwa przerwa w grze Krzysztofa Lijewskiego. Szczypiornista Vive Tauronu we wtorkowym meczu z Azotami Puławy naciągnął mięsień przywodziciela uda, wykazały badania w klinice w Bieruniu.
– Nie jest to groźny uraz, ale na samo zagojenie uszkodzonych tkanek potrzeba od 10 do 14 dni – powiedziano nam w klubie.
Oznacza to, że popularny “Lijek” nie wystąpi w dwóch bardzo ważnych spotkaniach Vive Tauronu. W sobotę 24 października w Skopje z Vardarem w Lidze Mistrzów i 31 października w PGNiG Superlidze z Orlenem Wisłą Płock.