Do Końskich i Kielc przyjechał w piątek Bronisław Cieślak, popularny aktor i były poseł Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Wspierał kampanię wyborczą Andrzeja Szejny. Na kielecki Rynek wjechał polonezem, podobnym do tego, którego używał jako porucznik Sławomir Borewicz w serialu „07 zgłoś się”.
Jak stwierdził – przygodę z polityką ma za sobą, ale pozostaje wierny swoim lewicowym poglądom. – Wydaje mi się, że dobrze rokują w polskim parlamencie ludzie, którzy doceniają tę wartość, jaką jest zjednoczona Europa. A różne rzeczy można mówić o lewicy, ale na pewno nie to, że jest antyeuropejska – powiedział Bronisław Cieślak.
„Polonez Borewicz” był odpowiedzią Zjednoczonej Lewicy na bus z wizerunkiem premier Ewy Kopacz, którym wyruszyli do objazdu po regionie kandydaci Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna i Marzena Okła-Drewnowicz.
Bronisław Cieślak spotkał się z publicznością na wieczorze autorskim, który odbył się w klubie „Czerwony Fortepian”.