Świętokrzyscy kandydaci Zjednoczonej Lewicy promowali w Kielcach propozycję wprowadzenia w kraju instytucji związków partnerskich. Przed billboardem wyborczym z hasłem „Konkubina też rodzina” przekonywali, że około 800 tysięcy osób w Polsce żyjących w związkach nieformalnych jest pozbawionych podstawowych praw.
Receptą na to mają być związki partnerskie zawierane w Urzędach Stanu Cywilnego, które dadzą prawo do dziedziczenia, informacji o stanie zdrowia i danych bankowych. Poseł SLD Jan Cedzyński przekonywał, że tylko poprzez złagodzenie dotychczasowych przepisów możliwe jest zagwarantowanie obywatelom prawdziwej wolności.
Agnieszka Stupkiewicz-Turek z Twojego Ruchu nie ukrywała natomiast, że propozycja Lewicy skierowana jest przede wszystkim do par homoseksualnych.
Z kolei lider świętokrzyskiej listy do Sejmu Andrzej Szejna poinformował, że będzie bronił przed sądem Bronisława Opałki, który ma postawiony zarzut nielegalnej produkcji marihuany. Proces satyryka rozpoczął się we wrześniu, ale na pierwszej rozprawie został bezterminowo odroczony.