Kieleccy cykliści, którzy wzięli udział w Pielgrzymce Rowerowej dotarli na Święty Krzyż w strugach deszczu. Zła pogoda nie odstraszyła jednak pielgrzymów. Ci, którzy zdecydowali się na wyprawę podkreślali, że taka aura im nie przeszkadza. W grupie rowerzystów był Witold Kułaga.
– Jeżdżę na rowerze rekreacyjnie, a w dzisiejszej wyprawie ważny jest dojazd na Święty Krzyż, bo w tym roku nie byłem jeszcze w sanktuarium – tłumaczył.
Organizatorami wydarzenia, które zgromadziło kilkaset osób, były Kuria Diecezjalna oraz Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji w Kielcach. Celem pielgrzymki, prowadzonej przez biskupa pomocniczego diecezji kieleckiej – Mariana Florczyka było oddanie czci relikwiom Krzyża Świętego oraz propagowanie aktywnych form wypoczynku.
Zdaniem biskupa pielgrzymka jest pewnego rodzaju wyrzeczeniem, dlatego deszcz nie jest czynnikiem, który mógłby przeszkadzać.
Trasa wyprawy wynosiła prawie 40 kilometrów i prowadziła z Kielc poprzez Cedzynę, Leszczyny , Bęczków oraz Krajno i Bieliny.