Małgorzata Stanioch nie rezygnuje na razie ze startu w wyborach do Senatu. Tymczasem Polskie Stronnictwo Ludowe cofa jej rekomendację. Dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Kielcach została zatrzymana przez funkcjonariuszy CBA pod zarzutem przyjmowania korzyści majątkowej. Nie przyznaje się do winy. Usłyszała jednak prokuratorskie zarzuty. Po wpłaceniu kaucji została wypuszczona na wolność. O tej sprawie rozmawiali goście Studia Politycznego Radia Kielce.
Poseł PSL Marek Gos przyznał, że afera raczej negatywnie odbije się na wizerunku partii. Była szeroko komentowana w całym kraju. Podkreślił jednocześnie, że trudno obiektywnie ocenić postawę Małgorzaty Stanioch. „Ona sama uważa, że jest niewinna i została w całą sprawę wmanipulowana. Ma poczucie żalu i krzywdy” – mówił polityk PSL.
Poseł Platformy Obywatelskiej Artur Gierada powiedział, że Małgorzacie Stanioch nie można odmówić prawa do obrony, ale jego zdaniem – jeśli wystartuje nie odniesie sukcesu w wyborach. „Z drugiej strony, jeśli zrezygnuje może być to odebrane jako przyznanie się do winy” – podkreślił Artur Gierada.
Senator PiS Krzysztof Słoń mówi, że trudno komentować całą sprawę, ale uważa, że władze PSL-u w tej sytuacji zachowują się niekonsekwentnie. „Zgadzają się aby wróciła do pracy na stanowisko dyrektora Powiatowego Urzędu Pracy, ale jednocześnie nakłaniają aby zrezygnowała z kandydowania” – stwierdził senator.
Prezes Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro przypomniał, ze podobny problem PSL ma na Podkarpaciu z posłem Janem Burym. Według prokuratury, polityk miał wpływać na decyzje o wyborze niektórych kandydatów na stanowiska w delegaturach NIK. „O ile w przypadku Małgorzaty Stanioch podjęto pewne dycyzje, to zupełnie zabrakło reakcji PSL-u w sprawie posła Burego” – uważa Zbigniew Ziobro.
Poseł Jan Cedzyński ze Zjednoczonej Lewicy podkreślił, że w polskiej polityce brakuje pewnych zachodnich standardów, zgodnie z którymi polityk wobec którego są podejrzenia podaje się do dymisji i przestaje – jak powiedział – „szkodzić swojemu ugrupowaniu.
Małgorzata Stanioch zapowiedziała na 24 września kolejną konferencje prasową. Zdaniem niektórych polityków, może wtedy poinformować, że zmieniała zdanie i rezygnuje z kandydowania.