Otrzymaliśmy prezydenta, który nie udaje, ale rzeczywiście kocha Polskę, kocha też Kościół i szanuje drugiego człowieka – mówił w bazylice katedralnej biskup senior diecezji kieleckiej Kazimierz Ryczan. Homilię wygłosił podczas mszy świętej w 35. rocznicę powstania „Solidarności”.
Biskup przypomniał, że Andrzej Duda w dniu zaprzysiężenia wezwał do odbudowy wspólnoty. „Członkami tej wspólnoty pozostaną także ci, którzy odeszli. Także ofiary spod Smoleńska. Nie możemy zapomnieć również o Wyklętych. Nie możemy również zapomnieć o ofiarach spod Smoleńska. Oni nie mogą być wyklęci. Uczeń powinien wiedzieć, że ich niewinna krew została przelana za Polskę” – mówił biskup Ryczan. Hierarcha chwalił czas „Solidarności”, kiedy „narodziła się wspólnota, ludziom urosły skrzydła”. „Jedni walczyli o sprawy drugich. Robotnicy strajkowali za nauczycieli i lekarzy. Rolnicy dowozili chleb robotnikom. A dziś? Modne staje się odkrywanie dobrej woli ówczesnych komunistycznych sekretarzy i generałów” – krytykował biskup Kazimierz Ryczan.
Przed mszą złożono kwiaty przed znajdującym się nieopodal świątyni pomnikiem „Solidarności”. Kielczanie, którzy przyszli na uroczystości podkreślali, że trzeba pamiętać o tym związkowym zrywie, o robotnikach, dzięki którym kolejne pokolenia mogły się wychowywać w wolnym kraju. Nie brakło też głosów, że „Solidarność” nie zrobiła nic dobrego dla Polski.
Waldemar Bartosz szef świętokrzyskiej „Solidarności” podkreślił natomiast, że związkowi w ’80 i ’81 roku chodziło o trzy rzeczy: by Polska była wolna, niepodległa i sprawiedliwa. „Co do sprawiedliwości jeszcze mamy sporo do nadrobienia, bo mamy głębokie rozwarstwienie społeczne, problemem jest emigracja młodych ludzi za pracą” – wymieniał Waldemar Bartosz.
W niedzielę na kieleckim Rynku Solidarność zorganizowała spotkanie z mieszkańcami, „Toast za Solidarność”, połączony z otwarciem wystawy plenerowej Muzeum Historii Kielc, pokazującej dzieje miasta na tle ruchów wolnościowych w Polsce. Spotkaniu towarzyszyło wspólne śpiewanie pieśni patriotycznych i pokaz ogni sztucznych.