Parada pojazdów była główną atrakcją Motopikniku, który odbył się w Parku Etnograficznym w Tokarni. Impreza zakończyła, trwający od piątku 9. Świętokrzyski Zlot Motocykli SHL i Pojazdów Zabytkowych. Licznie zgromadzeni widzowie zobaczyli około dwustu motocykli i aut. Oprócz kultowych SHL-ek, czy Junaków, można było podziwiać nowoczesne i lśniące w słońcu maszyny.
Wiesław Kulczykowski, który co roku bierze udział w zlocie, do Tokarni przyjechał piękną hondą Goldwing. – Zlot daje możliwość spotkania wielu kolegów- motocyklistów, z którymi można porozmawiać i wymienić doświadczenia – powiedział Wiesław Kulczykowski, który pochwalił się również, że ma w swojej kolekcji także angielski silnik pierwszej wyprodukowanej SHL-ki.
Największe zainteresowanie widzów wzbudził przebrany w niemiecki mundur Mariusz Stradomski z Pawłowic, który na zlot przybył motocyklem BMW M 72, używanym podczas II wojny światowej. Kupił go na Ukrainie w częściach i sam go złożył. Zapowiedział jednocześnie, że na następny zlot przyjedzie samochodem pancernym.
Podczas motopikniku zorganizowano wiele konkursów z nagrodami, a imprezę zakończył pokaz ratownictwa medycznego oraz koncert.