To będzie precedensowy proces. We wtorek przed krakowskim sądem początek sprawy maturzystki przeciwko Komisji Egzaminacyjnej. Jej zdaniem w czasie sprawdzania pracy zostały popełnione błędy. Domaga się przed sądem przyznania jej trzech punktów, które pozwolą jej podjąć wymarzone studia.
Pani Kinga twierdzi, że niesłusznie nie zaliczono jej odpowiedzi na trzy pytania na egzaminie z biologii. Przez to nie dostała się na dzienne studia stomatologiczne. Do podjęcia nauki na wybranym kierunku zabrakło jej jednego punktu. Jej zdaniem komisja egzaminacyjna naruszyła jej dobra osobiste. Dlatego zdecydowała się złożyć pozew do sądu.
Komisja broni się i twierdzi, że odpowiedzi były ocenianie według przyjętego klucza. Maturzystka jest jednak pewna swoich racji. Przekonuje, że odpowiedzi konsultowała z wieloma biologami.
Komisję Egzaminacyjną przed sądem reprezentować będzie Prokuratoria Generalna. Początek procesu odwlekał się ponieważ Prokuratoria przekonywała sąd, że proces nie ma sensu, bo ustawa oświatowa nie przewiduje zmiany wyników egzaminów. Sąd jednak nie zgodził się z tą argumentacją.
Proces obserwować będą przedstawiciele Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.