Dziś Renata Morąg i Daniel Lenart swoją podróż szlakiem rowerowym Green Velo rozpoczęli w Okunince. Trasa wiodła ich przez malowniczy Sobiborski Park Krajobrazowy.
Nasi reporterzy odwiedzili też teren byłego obozu zagłady w Sobiborze. Ten przystanek powinien być lekcją historii dla wszystkich rowerzystów podróżujących trasą Green Velo z Włodawy do Chełma.
Po przyjeździe do Chełma, Renata i Daniel spotkali się z rowerzystami z Chełmskiej Grupy Rowerowej, a później szukali słynnej w mieście zjawy, czyli ducha Bielucha w podziemnych pozostałościach kopalni kredy. Białe korytarze biegną pod całym Starym Miastem.
Chełm, choć piękny nie zatrzymał naszych reporterów. Zrobił to dopiero Krasnystaw, miasto słynne z upraw chmielu. Jest tu też jedno z największych muzeów na Lubelszczyźnie.