Mimo ponad trzydziestostopniowego upału nasi rowerowi reporterzy na Lubelszczyźnie porządnie dziś zmarzli. W Prochowni, którą zwiedzali w Terespolu jest zaledwie 9 stopni Celsjusza. A w środku jest tak ciekawie, że nie chce się wychodzić na zewnątrz.
Później było już znacznie cieplej, ale do upału Renata Morąg i Daniel Lenart zdążyli się już przyzwyczaić podczas poniedziałkowej podróży szlakiem rowerowym Green Velo. Odwiedzili też Kodeń, miejscowość znaną z sanktuarium maryjnego oraz cudownego obrazu. Warto dodać, że ojcowie oblaci z Kodnia prowadzą też przepiękny ogród i są mistrzami w przyrządzaniu nalewek ziołowych oraz miodu pitnego. W Kodniu Renata i Daniel spotkali też znajomego ze Świętego Krzyża.
Później odwiedzili między innymi gospodarstwo agroturystyczne w Sławatyczach oraz przepiękny prawosławny monaster świętego Onufrego w Jabłecznej.
Swoją wyprawę rowerowym szlakiem Green Velo zakończyli w Okunince nad jeziorem Białym, zwanym też Balatonem Lubelszczyzny.