Świętokrzyskie prokuratury przesłały w lipcu do sądów, pięć razy mniej aktów oskarżenia, niż przed rokiem. To wynik zmian w sposobie procedowania, które weszły w życie przed miesiącem. Przepisy wymuszają na śledczych nowe obowiązki. Przede wszystkim trzeba poinformować pokrzywdzonych i podejrzanych o przysługujących im prawach i obowiązkach. Bardziej szczegółowo muszą też przygotować materiał dowodowy.
Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Kielcach Daniel Prokopowicz przyznaje jednocześnie, że wydłużyło to finalizowanie toczących się śledztw. Zapewnia jednak, że zaległości zostaną szybko nadrobione, bo toczących się postępowań nie ubyło. Prokurator przekonuje, że na pewno nie można mówić, iż śledczy nie są przygotowani do działania w myśl nowych przepisów.
Mniej spraw kierowanych do sądów, to możliwość szybszego zakończenia toczących się postępowań – twierdzi rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Kielcach sędzia Monika Gądek- Tamborska. Będzie to jednak zależało, od liczby aktów oskarżenia w kolejnych miesiącach.
Zmiany w procedurze sprawiają, że prokuratorzy będą mieli przed sądem więcej pracy, niż dotychczas. To oni będą przesłuchiwać świadków na sali rozpraw, wcześniej robił to sędzia prowadzący sprawę.