Znów kłopoty z powodu budowy nowych przystanków autobusowych w Kielcach. Tym razem mają je piesi, którzy chcą skorzystać z chodników przy ulicach: Okrzei i Orkana. Nie mogą tego zrobić, bo trotuary są rozkopane po obu stronach jezdni.
Na ulicy Okrzei trwa budowa zatoki autobusowej, a po drugiej zjazdu na prywatną posesję. Zdezorientowani piesi skracają sobie drogę chodząc jezdnią wzdłuż rozkopanego chodnika, przekraczają ją w niedozwolonym miejscu, albo poruszają się po placu budowy przystanku. Piesi mają problem także na ulicy Orkana. Tam, z powodu budowy zatok, chodniki są rozkopane i ogrodzone po obu stronach ulicy. Tymczasem znaki wskazują pieszym, że przejście znajduje się po drugiej stronie ulicy.
Rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg Jarosław Skrzydło deklaruje, że w obu przypadkach, firmy prowadzące prace zostaną zobowiązane do zmiany organizacji placów budów, aby oznakowanie nie wykluczało się wzajemnie. Na Okrzei, wykonawca zjazdu na posesję ma ułożyć chodnik, a na Orkana pojawią się znaki wskazujące pieszym, gdzie mogą przejść przez ulicę.
To kolejne błędy w oznakowaniu miejsc, w których trwają, lub mają rozpocząć się prace związane z budową przystanków. Jak informowaliśmy, z powodu niedbałości wykonawcy, kłopoty mieli kierowcy na ulicy Klonowej. Niejasne są też znaki, mówiące o zwężeniu jezdni na ulicy Warszawskiej.
Przystanki od kwietnia buduje firma Betonox Construction. Do dziś żaden z nich nie został ukończony.