Targowisko przy ulicy Mielczarskiego w Kielcach nie zostanie zlikwidowane. Decyzja została zmieniona, po spotkaniu prezydenta Wojciecha Lubawskiego z prezesem Rejonowego Przedsiębiorstwa Zieleni i Usług Komunalnych- Michałem Miszczykiem. Jak informowaliśmy, handlujący na targowisku otrzymali wypowiedzenia umów i mieli korzystać z placu tylko do końca sierpnia.
Prezydent potwierdził na sesji rady miasta, że kupcy będą mogli nadal prowadzić działalność na Czarnowie. Michał Miszczyk powiedział nam, że osiągnięto wstępne porozumienie. Zakłada ono, że część placu zostanie przekazana w gospodarowanie handlowcom, którzy mają płacić miesięcznie symboliczną złotówkę za metr kwadratowy dzierżawionej powierzchni. Promocyjna opłata będzie obowiązywała do końca roku. Deklaruje jednak, że w przyszłości nie wzrośnie na tyle, aby stała się zaporowa. Prezes RPZiUK zaznacza jednak, że kupcy muszą zawrzeć indywidualne umowy, zarówno z miejską spółką, do której należy plac oraz z zakładem energetycznym.
Osoby handlujące przy ulicy Mielczarskiego są zadowolone, że zmieniono decyzję o likwidacji targowiska. Zaznaczają jednak, że nie są w stanie założyć spółki. Tłumaczą to tym, że regularnie na placu handluje zbyt mało osób i że nie wszyscy są zainteresowani takim rozwiązaniem.
Jak informowaliśmy, pierwotnie targowisko przy ulicy Mielczarskiego miało funkcjonować tylko do końca sierpnia.