Prawdziwa kampania wyborcza dopiero przed nami – uważa politolog UJK Witold Sokała. Na razie tylko liderki PO i PiSu Ewa Kopacz i Beata Szydło jeżdżą po kraju szukając poparcia dla swoich ugrupowań. Prawdziwa kampania rozpocznie się po referendum 6 września – dotyczącym jednomandatowych okręgów wyborczych. Od frekwencji i wyników głosowania będzie zależała przyszłość np. ugrupowania Pawła Kukiza.
Na razie dwie główne partie PO i PiS zajmują się tworzeniem list do parlamentu. Kampania prowadzona przez ich liderów ogranicza się do wzajemnej krytyki. Platforma straszy PiS-em, a Prawo i Sprawiedliwość wylicza błędy rządzącej 8 lat koalicji. Paradoksalnie oba ugrupowania zyskują na tym, skupiając uwagę opinii publicznej- mówi gość Radia Kielce.
Witold Sokała dodaje, że te dwie partie jak nigdy dotychczas zdominowały scenę polityczną. Trzecia siła – ruch Pawła Kukiza – który w wyborach prezydenckich zdobył 20-to procentowe poparcie, straciła w sondażach.
Komentator uważa, że to normalny scenariusz w przypadku nowych ugrupowań , gdzie po pewnym okresie dochodzi do wewnętrznych sporów. Jeżeli jednak Kukiz -uporządkuje struktury, przedstawi program i nowe twarze ugrupowania – zapewne zyska w sondażach poparcia.