Świętokrzyska organizacja SLD powołała inicjatywę „Stop JOW”. Działacze partii mają przekonywać w regionie świętokrzyskim do głosowania w referendum przeciwko wprowadzeniu w Polsce jednomandatowych okręgów wyborczych.
– To szkodliwe rozwiązanie, które może doprowadzić do sytuacji, gdy większość głosów obywateli nie będzie miało swojej reprezentacji w parlamencie – uważa Andrzej Szejna, przewodniczący SLD w regionie świętokrzyskim. Zarzucił jednocześnie Pawłowi Kukizowi, że forsuje rozwiązanie, którego działania sam dobrze nie rozumie.
– Jeżeli w Polsce wprowadzono by jednomandatowe okręgi wyborcze zniknęłoby większość partii, zostałoby może Prawo i Sprawiedliwość i Platforma Obywatelska. Sam Paweł Kukiz wydałby na siebie wyrok polityczny – stwierdził Andrzej Szejna.
Joanna Grzela, przewodnicząca SLD w Kielcach mówiła natomiast, że jednomandatowe okręgi wyborcze to temat zastępczy. Politycy powinny zająć się poważnymi problemami np. tworzeniem miejsc pracy, bo ten temat jest najważniejszy dla mieszkańców także naszego regionu.
Działacze SLD w ramach akcji „Stop JOW” mają organizować w Kielcach i w miastach powiatowych regionu świętokrzyskiego spotkania dotyczące skutków ewentualnego wprowadzenia jednomandatowych okręgów wyborczych.
Zapowiedzieli również, że są gotowi do wzięcia udziału w rzetelnej debacie ze zwolennikami JOWów.