20 sierpnia rozpocznie się przeprowadzka szpitalika dziecięcego do nowego pawilonu przy ulicy Grunwaldzkiej. Pierwsi pacjenci mają trafić do lecznicy pod koniec sierpnia. Taką informacje przekazał, podczas nadzwyczajnej sesji sejmiku województwa świętokrzyskiego marszałek Adam Jarubas. Za miesiąc, do nowego pawilonu zostanie dostarczony sprzęt. Zaledwie 5, do 8% aparatury pochodzić będzie ze szpitalika przy ulicy Langiewicza.
Tymczasem, zdaniem wielu pracowników szpitalika, nowy budynek nie jest dostosowany do potrzeb małych pacjentów. Chirurg dr Małgorzata Bitner – Buras podkreśla, że powierzchnia użytkowa pawilonu jest mniejsza, niż w dotychczasowym szpitalu, mniej będzie także sal operacyjnych. Poza tym, w pawilonie nie przewidziano miejsca pod oddział patologii, ani na poradnie specjalistyczne. Lekarka zwraca uwagę, że już teraz zdarza się, iż z powodu braku specjalistów jeden medyk przyjmuje pacjentów w poradni, a gdy zajdzie taka potrzeba idzie na oddział. Nie będzie to możliwe po przeprowadzce, ponieważ poradnie mają się znajdować w innych budynkach. Związkowcy nie rozumieją również, dlaczego przy budowie pawilonu, nie uwzględniono w nim miejsca na oddział onkologiczno – hematologiczny.
Marszałek Adam Jarubas przyznaje, że widzi pewne niedociągnięcia w nowym pawilonie. Wierzy jednak, że przynajmniej niektóre mankamenty zostaną poprawione. Podczas sesji, radni zdecydowaną większością odrzucili, zgłoszony przez radnych Prawa i Sprawiedliwości projekt uchwały, powołującej specjalną komisję, która miałaby analizować, czy połączenie dwóch lecznic jest zasadne.