W lipcu rozpoczną się pierwsze konkursy na unijne dotacje z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Świętokrzyskiego na lata 2014-2020. Jak poinformował marszałek Adam Jarubas – w tym roku będzie 16 naborów do RPO.
Udostępnionych będzie 300 milionów złotych. Będą to m.in. fundusze dla przedsiębiorców na innowacyjne projekty. Marszałek podkreśli8ł, że chodzi o szybkie uruchomienie tych pieniędzy, by stały się impulsem gospodarczym do tworzenia nowych miejsc pracy. Sporo pieniędzy zostanie przeznaczonych na szkolnictwo zawodowe. Ten nabór odbędzie się w sierpniu. Do dyspozycji w tym roku będzie 15 milionów złotych. Lipiec i sierpień, to również nabory na żłobki i przedszkola. W sumie 11 milionów złotych – dodał Adam Jarubas.
Członek zarządu województwa Kazimierz Kotowski, odpowiedzialny za unijne fundusze podkreślił, że teraz zdobycie europejskich pieniędzy będzie dużo trudniejsze. Unia stawia bowiem na nowoczesność i badania. Nie będzie na przykład funduszy na budowę dróg powiatowych, czy gminnych. Będą wyjątki, ale tylko w przypadku wspólnej inwestycji, realizowanej na przykład przez województwo, powiat i gminę. W ten sposób byłyby budowane drogi niższej kategorii, prowadzące do dróg krajowych i autostrad.
Bardzo dużo pieniędzy ma być przeznaczone na rozwój przedsiębiorczości i powiązanie biznesu z nauką. Pytanie tylko, czy świętokrzyscy przedsiębiorcy będą w stanie sięgnąć po te fundusze? Jednym z pozytywnych przykładów jest rodzinna firma z Chęcin. To zakład kamieniarski, prowadzony przez rodzinę Przywałów, który dzięki unijnemu dofinansowaniu rozwinął i unowocześnił swoją produkcję. Współwłaściciel firmy Sergiusz Przywała powiedział, że zakład wykorzystywał europejskie pieniądze zanim Polska wstąpiła do UE. Potem korzystał z kolejnych programów, w tym z RPO, rozbudowując park maszynowy i nowoczesne oprogramowanie, a także zwiększając zatrudnienie.
W ramach RPO Świętokrzyskie ma dostać 1 miliard 300 milionów Euro.