Demontażem sprzętu znajdującego się w szpitalu w Opatowie, grozi jedna z ostrowieckich firm, która rok temu zajmowała się pracami wykończeniowymi oraz wyposażaniem lecznicy i dotychczas nie otrzymała zapłaty – 4 mln złotych.
Firma chce zdemontować min.: klimatyzację, lampy chirurgiczne, okładziny ze szkła oraz stalowe drzwi. Michał Borcuch, właściciel spółki B and B. tłumaczy, że żądania kieruje do obecnego zarządcy szpitala, bo to on korzysta ze sprzętu. Podkreśla, że choć umowa na prace wykończeniowe podpisywana były z poprzednim dzierżawcą spółką ” Twoje Zdrowie” – to ich gwarantem był starosta opatowski. Dotychczasowe próby wyegzekwowania jakichkolwiek należności, zarówno od dzierżawcy, jak i powiatu były bezskuteczne. Dlatego przedsiębiorca żąda wydania do końca czerwca urządzeń i wyposażenia lecznicy.
Joanna Szwagierczak, prezes spółki dzierżawiącej obecnie szpital Top Medicus, twierdzi, że nie zna żądań ostrowieckiej firmy. Dodaje, że zarządzana przez nią spółka – nie zlecała jej żadnych prac.
Kilka tygodni temu prawie 200 pracowników demonstrowało przed szpitalem i siedzibą starostwa żądając zapłaty. Wartość wszystkich nieuregulowanych rachunków ocenia się na 20 mln złotych.