Sąd wyraził zgodę na sprzedaż Kieleckich Kopalni Surowców Mineralnych z wolnej ręki. Takie rozwiązanie ma ułatwić znalezienie nabywcy, który za będącą w upadłości spółkę będzie musiał zapłacić minimum 67,5 mln zł. Syndyk Tycjan Saltarski informuje, że oferty można składać do końca lipca.
Jak informowaliśmy, dwie poprzednie próby sprzedaży Kieleckich Kopalni Surowców Mineralnych, mimo obniżenia ceny ze 100, do niespełna 70 mln zł, nie powiodły się. Tycjan Saltarski zapewnia jednak, że rozmowy z firmami zainteresowanymi zakupem przedsiębiorstwa nie zostały przerwane.
Dodaje, że szanse na sprzedaż wzrosły, bo kopalnie dostały od Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad część pieniędzy za kruszywo dostarczone na budowę autostrady A2. Na konto spółki wpłynęło 13,5 mln zł. Pieniądze te otrzymają podwykonawcy KKSM budujący autostradę. Kolejne 13,5 mln zł, drogowcy mają przekazać kopalniom po rozliczeniu się z wypłaconych już w ramach specustawy pieniędzy.
Tycjan Saltarski dodaje, że mimo zadłużenia, spółka funkcjonuje bez większych problemów, a pracownicy w terminie otrzymują wynagrodzenia.