Gra w karty i szachy, rzucanie frisbee, spacery na linie i ogromne bańki mydlane, to atrakcje pierwszego w Kielcach pikniku śniadaniowego. W Parku Miejskim wspólne śniadanie zjadło kilkadziesiąt osób.
Wszyscy zgodnie podkreślali, że w stolicy regionu brakuje luźnych inicjatyw, które jednoczą mieszkańców. – Pomysł wspólnego śniadania bardzo mi się spodobał. Można było spróbować pysznych babeczek i wrócić do czasów dzieciństwa, np. grając w gumę – mówiła Magda Śledź.
Do organizatorów spotkania dołączały osoby spacerujące po parku. W związku z tym, już dziś zapowiedziano kolejne wspólne śniadanie. – Pomysł trafił na podatny grunt, dlatego na pewno zorganizujemy następny piknik. Mam nadzieję, że z czasem dołączą do nas następne osoby- mówi Katarzyna Kędzierska, jedna z organizatorek.
Informacje o kolejnym tego typu wydarzeniu będzie można znaleźć w portalach społecznościowych.