Rejsy po zalewie w Cedzynie, śpiewanie szant i paczki słodyczy– takie atrakcje przygotowali dla dzieci z okazji ich święta żeglarze z Klubu Morskiego HORN. Dzieci z rodzicami pływały nie tylko żaglówkami, ale też motorówkami i rowerami wodnymi. Chłopcom najbardziej do gustu przypadły motorówki, najmłodsi wybierali rowery wodne. Podczas rejsów żeglarze objaśniali podstawowe zasady bezpieczeństwa na wodzie.
Jak przypomniała Beata Cudzik z Klubu HORN, żeglarski Dzień Dziecka to już klubowa tradycja. Spotkanie odbyło się po raz 20-ty. Dodała, że wiele osób, które kiedyś uczestniczyły w tym wydarzeniu, obecnie ma już patenty żeglarstwie i pływa po morzach i oceanach. „Teraz na doroczne spotkania przyprowadzają swoje dzieci” – powiedziała
Zabawa toczyła się na wodzie, ale i na lądzie. Żeglarze wręczali upominki, było wspólne ognisko i śpiewanie szant.