Nie milkną kontrowersje po piątkowej wypowiedzi prezydenta elekta Andrzeja Dudy, aby do czasu rozpoczęcia przez niego urzędowania, ani rząd, ani posłowie nie podejmowali ważnych, ustrojowo decyzji.
Poseł PiS -u Andrzej Bętkowski pytany w Studiu Politycznym Radia Kielce, czy to była właściwa wypowiedź stwierdził, że nie znajduje w niej jakiejkolwiek niestosowności. Jego zdaniem, prezydent elekt wyraził swoje zaniepokojenie w związku z zachowaniem prezydenta Bronisława Komorowskiego, który chciał gorączkowo zmian np. w projekcie ustawy emerytalnej i nagle ją wycofał. Takie zachowania budzą podejrzenia, że jakieś ważne kwestie ustrojowe mogą być przed końcem kadencji obecnego parlamentu wprowadzone, dlatego konieczny jest zdrowy rozsądek – mówi poseł Bętkowski.
Według Marzeny Okły-Drewnowicz, każda decyzja prezydenta Komorowskiego może teraz wywoływać falę krytyki. Nie powinniśmy, ani niczego przyspieszać ani opóźniać. Co byśmy nie zrobili, to i tak zostanie źle odebrane – mówi liderka PO w regionie.
Zdaniem Henryka Milcarza, wiceprzewodniczącego świętokrzyskiego SLD, za dużo w naszym życiu nieufności. Po pierwsze Platforma Obywatelska powinna przyjąć do wiadomości przegraną Bronisława Komorowskiego, a PiS, że od zaprzysiężenia prezydenta Andrzeja Dudy bierze los kraju w swoje ręce. Potrzebujemy normalności i poszukiwania płaszczyzn wzajemnego porozumienia – mówi polityk SLD.
Prezydent powinien poczekać do zaprzysiężenia, łapanie ryb przed siecią nikomu nie służy, jest jeszcze sporo czasu, aby Andrzej Duda przygotował się do swojej misji – stwierdził Marek Gos z PSL.