W meczu 35. kolejki T-Mobile Ekstraklasy piłkarze Korony Kielce pokonali Piast Gliwice 2:1 (1:0). Prowadzenie dla gospodarzy uzyskał w 36′ Przemysław Trytko, wyrównał w 54′ Paweł Moskwik, a zwycięskiego gola zdobył w doliczonym czasie gry Vlastimir Jovanović.
To był mecz o być albo nie być Korony w ekstraklasie. Nic dziwnego, że kielczanie rozpoczęli ten pojedynek wyjątkowo zmobilizowani. Od początku meczu gospodarze przeważali, ale długo z ataków „żółto-czerwonych” nic nie wynikało. Aż do 36 minuty. Po dokładnym podaniu Kapo, celny strzał na bramkę Piasta oddał Trytko i piłka zatrzepotała w siatce. Do przerwy Korona prowadziła 1:0.
W drugiej połowie, gdy wydawało się, że Korona będzie kontrolować wydarzenia na boisku, niespodziewanie wyrównującego gola zdobyli goście. Jego strzelcem w 54′ był Paweł Moskwik. Po zdobyciu bramki, goście cofnęli się do obrony, a Korona uzyskała zdecydowaną przewagę. Na bramkę Piasta raz po raz sunęły ataki podopiecznych Ryszarda Tarasiewicza, ale przypominały one bicie głową w mur. I wreszcie w przedłużonym czasie gry, po potwornym zamieszaniu, gdy wydawało się, że Porcellis był faulowany w polu karnym, do piłki dopadł Vlastimir Jovanović i ku niesamowitej radości kibiców i piłkarzy Korony skierował ją do siatki. Korona zwyciężyła i wykonała milowy krok ku utrzymaniu się w ekstraklasie.
Korona Kielce – Piast Gliwice 2:1 (1:0)
Bramki: Przemysław Trytko 36, Vlastimir Jovanović 90 – Paweł Moskwik 54
Korona: Černiauskas – Klemenz, Malarczyk, Golański, Leândro – Kiełb, Fertovs, Jovanović, Kapo, Pyłypczuk (71. Cebula) – Trytko (86. Porcellis).
Piast: Szmatuła – Klepczyński, Horváth, Hebert, Moskwik – Szeliga, Vassiljev, Martínez, Živec (61. Podgórski), Hanzel (80. Osyra) – Wilczek (49. Badía).
Żółta kartka: Jovanović.
Sędziował: Tomasz Musiał (Kraków).
Widzów: 5408.