Radni komisji urbanistyki, architektury i ochrony środowiska zapoznali się z koncepcjami utworzenia zbiornika retencyjnego w południowo-zachodniej części Kielc. Miałby on pełnić głównie funkcję przeciwpowodziową, a dopiero w następnej kolejności rekreacyjną. Akwen byłby zlokalizowany między rzeką Bobrzą, Kielecką Fabryką Pomp oraz ulicami Za Walcownią i Aleksandrówka.
Rozważane są cztery koncepcje. Pierwsza to zbiornik o wielkości kieleckiego zalewu, druga nieco większy o powierzchni około 14 hektarów, trzecia dwa razy większy od zalewu i ostatnia zakłada stworzenie suchego polderu zalewowego. Średnia głębokość w zależności od koncepcji wynosiłaby około 150 centymetrów – poinformował Witold Borowiec. Radny zwraca uwagę, że miasto jest coraz bardziej zabetonowane, dlatego istnieje konieczność stworzenia zbiornika, aby chronić tę część miasta przed podtopieniami.
Radna Agata Wojda zaznaczyła, że to bardzo wstępna koncepcja. Jej zdaniem dobrze, że są plany ożywienia również innych części miasta poza centrum. Problemem może być jednak sfinansowanie inwestycji. M.in. dlatego, że 80% to grunty prywatne, które miasto musiałoby wykupić. Poza tym, połączenie funkcji przeciwpowodziowej z rekreacyjną może okazać się zaporą w pozyskaniu pieniędzy z zewnątrz.
Urzędnicy zamierzają ubiegać się o dofinansowanie, m.in. ze środków unijnych.