W środę radni gminy Zagnańsk będą podejmować uchwałę o wygaszeniu gimnazjum w Kajetanowie. Według władz gminy koszty utrzymania placówki do której chodzi 40 dzieci są za wysokie.
Tymczasem rodzice z Kajetanowa twierdzą, że są w stanie przedstawić dane dowodzące, że szkoła nie przynosi strat. Twierdzą, że placówka jest w stanie utrzymać się z samej subwencji oświatowej.
Szczepan Skorupski, wójt Zagnańska przekonuje, że najważniejszym argumentem za wygaszeniem gimnazjum jest niż demograficzny. Dodaje, że do szkoły podstawowej w Kajetanowie chodzi niewiele dzieci. W związku z tym za dwa, trzy lata, gimnazjum, liczyłoby nieco ponad 20 uczniów.
Decyzja radnych o wygaszeniu oznacza, że nie będzie naboru do nowych klas a absolwenci podstawówki będą kontynuować naukę w gimnazjum w Zagnańsku.
Według rodziców, władze gminy znacznie zawyżają koszty podając astronomiczne sumy związane z wyżywieniem uczniów.
Ich zdaniem wójt chce zlikwidować gimnazjum, bo w tym miejscu zamierza otworzyć przedszkole. Szczepan Skorupski przyznaje, że w Kajetanowie przedszkole rzeczywiście powstanie i będzie się mieścić w budynku po gimnazjum.