Dużo kurzu, adrenaliny i dobrej zabawy – tak wspominają IV Wrak Race Kielce zawodnicy i kibice. Na torze na kieleckim Pakoszu pojawiło się blisko tysiąc osób, które obserwowały rywalizację 24 załóg na pełnej dziur, wyrw i zakrętów trasie. Podczas tego typu imprezy ścigają się skazane na złomowanie już wyeksploatowane samochody, a wygrywa ten, kto przejedzie najwięcej okrążeń.
Urwała nam się poduszka pod silnikiem i mieliśmy poważne kłopoty z ponownym uruchomieniem, ale mam nadzieję, że podczas przerwy między wyścigami naprawimy samochód i uda nam się powrócić na tor – relacjonował „na gorąco” kierowca renaulta megane.
I Wrak Race Kielce zorganizowany został w sierpniu ubiegłego roku i okazał się „strzałem w dziesiątkę”. W zawodach wystartowało piętnaście załóg. W październikowej edycji rywalizowało już trzydzieści ekip, a emocjonujące zmagania obserwowało na torze 800 kibiców.