Urzędnicy z ostrowieckiego magistratu chcą w centrum miasta wprowadzić strefy płatnego parkowania. Przeciwni takiemu pomysłowi są mieszkańcy śródmieścia i przedsiębiorcy prowadzący tam swój biznes.
Zdaniem urzędników taka zmiana rozwiązałaby problem ciągle zatłoczonego centrum. Przedstawiciele ratusza rozmawiają już z firmami zarządzającymi parkometrami. Jak podkreślają, na wprowadzeniu stref skorzystałaby także miejska komunikacja. Według Krzysztofa Kowalskiego z ostrowieckiego magistratu w takiej strefie powinien się znaleźć nie tylko Rynek, ale także przyległe ulice. Pomysł wprowadzenia opłat za zostawianie samochodów na ulicach Ostrowca podoba się Pawłowi Celebańskiemu, radnemu z PO. Samorządowiec przyznaje, że dzięki temu miasto mogłoby mieć dodatkowe dochody, przez co nie trzeba by np. podnosić podatków.
Z kolei mieszkańcy śródmieścia Ostrowca oraz właściciele sklepików z centrum twierdzą, że parkomaty odstraszą ludzi nie tylko od zakupów w tym rejonie miasta, ale zniechęcą do przyjeżdżania do centrum Ostrowca.
O ile o wprowadzeniu stref płatnego parkowania wspominał już prezydent Ostrowca Jarosław Górczyński, to decyzję o jej wprowadzeniu mogą podjąć tylko radni. Niewykluczone, że sprawą będą musieli się zająć po wyborze koncepcji na zagospodarowanie Rynku, która może uwzględniać właśnie takie rozwiązanie. Jak na razie urzędnicy i radni są zaznajamiani z ofertami firm, które zajmują się dystrybucją i obsługą parkomatów.