Pielęgniarki i położne przeprowadzą we wtorek strajk ostrzegawczy. Domagają się podwyżek o 1500 złotych i lepszych warunków pracy. Chcą aby w kontraktach z NFZ-em była określona minimalna liczba pielęgniarek zatrudnionych na danym oddziale szpitalnym.
Siostry dodają, że jest ich coraz mniej, przez co mają więcej obowiązków.
Strajk ostrzegawczy odbędzie się w kilku świętokrzyskich szpitalach, m.in w Czerwonej Górze, Skarżysku i Staszowie.
Pielęgniarki i położne na dwie godziny odejdą od łóżek pacjentów. Na oddziałach pozostaną lekarze będący w tym czasie na dyżurze. Na znak solidarności ze strajkującymi we wszystkich szpitalach w województwie pielęgniarki przyjdą we wtorek do pracy ubrane na czarno, pojawią się także plakaty z informacjami o ich postulatach. „Placówki, które nie wezmą udziału w dzisiejszej akcji będą protestować w innym terminie” – zapowiada Agata Semik szefowa Świętokrzyskiego Związku Pielęgniarek i Położnych.
Dzisiaj obchodzony jest Międzynarodowy Dzień Pielęgniarki. W większości placówek na terenie Polski pielęgniarki zamiast świętować, zamanifestują swoje niezadowolenie. Pielęgniarki otrzymały od ministra zdrowia pod koniec kwietnia propozycje zmierzające do stopniowego wzrostu wynagrodzeń. Po 20. maja zaplanowano kolejne spotkanie w tej sprawie. Jeżeli żądania nie zostaną spełnione, pielęgniarki zapowiadają strajk generalny we wrześniu.